W składzie ZAKSY pojawił się długo nie widziany Aleksander Śliwka, który w grudniu ubiegłego roku złamał palec, a także Łukasz Kaczmarek, który w ostatnim czasie nie trenował.
Pierwsza partia pod dyktando Bogdanki, która od stanu 7:7 wygrała trzy akcje z rzędu i zaczęła budować swoją przewagę. Goście nie kończyli swoich ataków i Bartłomieja Klutha szybko zastąpił wspomniany Łukasz Kaczmarek. Miejscowi świetnie zagrywali, a asami popisali się Alexandre Ferreira, Tobias Brand i Mateusz Malinowski. Rosła przewaga Bogdanki (13:8, 16:10, 20:13), która po bloku na Danielu Chitigoiu urosła do dziewięciu punktów (22:13). Setbola gospodarzom dała akcja Marcina Komendy, a partię zakończył błąd serwisowy Daniela Chitiogia.
Po zmianie stron gra była ciekawsza. Zespół z Lublina objął prowadzenie 8:5, gdy asa posłał Alexandre Ferreira, a Mateusz Malinowski wykorzystał kontrę. Goście szybko wyrównali (9:9), a gdy punktową zagrywkę dołożył David Smith, to uzyskali przewagę 11:10. Kędzierzynianie mieli niewielką zaliczkę po asie serwisowym Bartosza Bednorza (18:16). Jednak tym samym odpowiedział Mateusz Malinowski i za chwilę był remis 19:19. Przy stanie po 21, po 88 dniach nieobecności, na parkiecie pojawił się Aleksander Śliwka. A za moment nastąpił przełomowy moment w tej partii. Tobias Brand zablokował atak Łukasza Kaczmarka, ale piłka wylądowała na aucie. Ku zdziwieniu naszego atakującego i protestom całej drużyny sędzia uznał, że piłka otarła zawodnika i przyznał punkt Bogdance. To wytrąciło z rytmu ekipę gości, która popełniła dwa proste błędy, a kontrę dołożył Tobias Brand i było po secie.
Rozpędzony zespół niedawnych półfinalistów Pucharu Polski nie zamierzał przedłużać spotkania. Bogdanka świetnie grała na siatce, a w obronie szalał brazylijski libero Thales Hoss. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla nie mieli argumentów, żeby nawiązać walkę z ambitnie walczącymi gospodarzami, którzy zdobyli komplet punktów.
Po tej porażce znów komplikuje się sytuacja ZAKSY w tabeli w kontekście walki o play-off, a przed naszą drużyną trudne mecze z silnymi rywalami z Gdańska, Warszawy, Zawiercia i Jastrzębia Zdroju.
LUK: Marcin Komenda (1), Tobias Brand (13), Alexandre Ferreira (13), Mateusz Malinowski (20), Marcin Kania (7), Jan Nowakowski (3), Thales Hoss oraz Damian Schulz, Jakub Nowosielski
ZAKSA: Marcin Janusz (3), David Smith (7), Bartosz Bednorz (11), Andreas Takvam (2), Bartłomiej Kluth (2), Daniel Chitigoi (3), Erik Shoji oraz Łukasz Kaczmarek (10), Aleksander Śliwka, Dmytro Paszycki (4), Jakub Szymański (2)
Napisz komentarz
Komentarze