ZAKSA musiała radzić sobie bez Łukasza Kaczmarka, ale zastępujący go Bartłomiej Kluth spisał się całkiem nieźle. Goście już tradycyjnie mieli problemy z przyjęciem, co w pierwszej partii wykorzystali siatkarze ze Lwowa. Barkom prowadził od początku (3:1, 7:4), choć kędzierzynianie doprowadzali do wyrównania, po kontrze Bartłomieja Klutha (10:10) i asie serwisowym Bartosza Bednorza (12:12). Gospodarze lepiej prezentowali się w systemie blok-obrona i skuteczniej atakowali, ale rywale nie tracili dystansu. Jeszcze po błędzie Wasyla Tupczija Ukraińcy mieli tylko punkt przewagi (21:20), ale końcówkę rozegrali świetnie. Atakujący Barkomu skończył kolejna akcję, Ilia Kowalow dołożył punktową zagrywkę, a Mousse Gueye najpierw zablokował atak Bartłomieja Klutha a za moment Dmytro Paszyckiego.
Po zmianie stron drużyna z Kędzierzyna-Koźla rozpoczęła z impetem i odskoczyła na kilka oczek (4:0, 9:5). Miejscowi przetrwali ten napór i punkt po punkcie odrabiali straty. Po asie Daniela Chitigoia ZAKSA jeszcze prowadziła 13:11, ale dwa bloki Mousse Gueye doprowadziły do remisu po 14. Rozgorzała walka punkt za punkt. Tym razem decydujące akcje lepiej rozegrali goście. Przy stanie 22:22 ważną piłkę skończył Bartłomiej Kluth, a Daniel Chitigoi skutecznie kiwnął w kontrze i wicemistrzowie Polski mieli setbola. W ostatniej akcji Erik Shoji podbił atak Wasyla Tupczija, a nasz atakujący obił blok Władysława Szczurowa.
Ciekawie było w trzeciej partii. ZAKSA znów lepiej rozpoczęła (4:1), ale punktowe zagrywki rywali doprowadziły do wyrównania (6:6, 11:11). Goście znów odskoczyli, gdy asami popisali się Bartłomiej Kluth i Daniel Chitigoi (17:14), jednak Barkom szybko odrobił straty (19:19). Ataki Bartosza Bednorza i Daniela Chitigoia ponownie dały prowadzenie drużynie z Kędzierzyna-Koźla (22:19), a gdy Luciano Palonsky zepsuł zagrywkę był pierwszy setbol. Miejscowi nie rezygnowali i mieli w górze piłkę na remis po 24, ale Wasyl Tupczij został zablokowany przez Marcina Janusza i goście zwyciężyli.
Twardej walki nie brakowało w czwartym secie. Kędzierzynianie cały czas mieli minimalną przewagę, ale rywale nie odpuszczali. Po kontrach wykorzystanych przez Daniela Chitigoia ZAKSA prowadziła 17:15. Barkom znów wyrównał, ale błędy własne kosztowały ten zespół bardzo dużo. Goście odskoczyli na 23:19, ale ambitny zespół ze Lwowa w końcówce zbliżył się na punkt (23:24), gdy asa posłał niesamowicie grający w tym spotkaniu środkowy Mousse Gueye. Na szczęście ostatnią akcję skończył Bartłomiej Kluth i trzy punkty padły łupem naszej drużyny.
Barkom: Luciano Palonsky (16), Wasyl Tupczyj (14), Mousse Gueye (18), Ilia Kowalow (15), Deniss Petrovs (3), Władysław Szczurow (7), Jarosław Pampuszko oraz Witalij Kuczer, Kristers Dardzans
ZAKSA: Marcin Janusz (2), Dmytro Paszycki (4), Bartosz Bednorz (15), Andreas Takvam (8), Bartłomiej Kluth (20), Daniel Chitigoi (20), Erik Shoji oraz Korneliusz Banach
Napisz komentarz
Komentarze