Gospodarze kolejny już mecz rozpoczęli w ustawieniu, w jakim jeszcze nigdy nie zagrali. Na przyjęciu, w miejsce kontuzjowanego Aleksandra Śliwki, wystąpił Jakub Szymański, który sam miał przerwę z powodu choroby. Z kolei na ataku pojawił się od początku Bartłomiej Kluth.
Projekt rozpoczął od niewielkiej przewagi (2:0, 5:3, 7:5), ale gdy Jakub Szymański wykorzystał dwie kontry, to ZAKSA wyszła na prowadzenie 8:7. Udana akcja Bartłomieja Klutha i blok Dmytro Paszyckiego zwiększyły przewagę (13:10). Gospodarze utrzymali trzypunktową zaliczkę do stanu 18:15. Zespół z Warszawy nie rezygnował i wyrównał (19:19), ale końcówka dla wicemistrzów Polski. Dwie ważne akcje skończył świetnie dysponowany Jakub Szymański, a Bartłomiej Bołądź huknął w aut i kędzierzynianie mieli setbola (24:21). Jeszcze Andrzej Wrona punktował ze środka, ale za moment decydujący atak wykonał Jakub Szymański.
Po zmianie stron siatkarze ze stolicy wzmocnili zagrywkę i miejscowi zaczęli mieć problemy z przyjęciem i skutecznością pierwszej akcji. Po asie Bartłomieja Bołądzia oraz kontrach tego zawodnika, Projekt zaczął budować przewagę (12:9). Kolejny as Artura Szalpuka i błędy kędzierzynian spowodowały, że goście odskoczyli na 20:14. ZAKSA jeszcze zerwała się do walki, odrobiła trzy punkty (19:22), ale jej serię przerwał Artur Szalpuk. Dwie zepsute zagrywki przez nasz zespół przesądziły o wygranej rywali.
W trzeciej partii wicelider PlusLigi utrzymywał swoją dobrą dyspozycję w zagrywce i grze na siatce. Goście prowadzili na początku (5:3, 8:5, 12:9), ale ZAKSA zdołała wyrównać (12:12). Przewagę dał przyjezdnym as serwisowy Taylora Averila (15:13), a po chwili gospodarzom przydarzyły się proste błędy i prowadzenie rywali błyskawicznie urosło (21:16). Takiej straty nie udało się już odrobić.
Drużyna z Warszawy poszła za ciosem w czwartej odsłonie, grała spokojnie, wykorzystywała wszystkie okazje i systematycznie budowała swoją przewagę. Choć momentami kędzierzynianie zbliżali się do przeciwnika, to nie udało się im doprowadzić do tie-breaku i trzy punkty w hali "Azoty" wywalczył Projekt. Ta porażka bardzo komplikuje sytuację Grupy Azoty ZAKSA w kontekście walki o Puchar Polski. Wszystko na to wskazuje, że zdobywcy trofeum z czterech poprzednich sezonów, tym razem nie zagrają nawet w ćwierćfinałach tych rozgrywek. Bowiem awansuje do nich sześć najlepszych drużyn PlusLigi po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego oraz dwie ekipy z niższych ligi, wyłonione z eliminacji.
ZAKSA: Marcin Janusz (1), Dmytro Paszycki (10), Bartłomiej Kluth (13), Jakub Szymański (15), Andreas Takvam (7), Bartosz Bednorz (19), Erik Shoji oraz Łukasz Kaczmarek, Radosław Gil, Korneliusz Banach
Projekt: Andrzej Wrona (9), Jan Firlej, Bartłomiej Bołądź (22), Jurij Semeniuk (1), Kevin Tillie (8), Artur Szalpuk (15), Damian Wojtaszek oraz Taylor Averill (8), Igor Grobelny
Napisz komentarz
Komentarze