To będzie trzeci mecz naszej drużyny w tegorocznych rozgrywkach najważniejszego z europejskich pucharów. Klubowi mistrzowie Starego Kontynentu do tej pory w grupie A pokonali we własnej hali Olimpiakos Pireus 3:1 (25:23, 25:20, 26:28, 31:29) oraz przegrali w Turcji z Ziraatem Bank Ankara 2:3 (24:26, 22:25, 25:18, 25:19, 12:15).
Teraz rywalem ekipy z Kędzierzyna-Koźla będzie Knack Roeselare. Belgowie – typowani przez fachowców za najsłabszy zespół w grupie – wcale nie są tacy słabi. Co prawda w pierwszej kolejce przegrali u siebie z Ziraatem Bank Ankara 1:3 (19:25, 25:19, 24:26, 24:26), ale później niespodziewanie pokonali na wyjeździe Olympiakos Pireus 3:0 (25:19, 25:20, 25:19).
Mistrzowie Belgii z trzech ostatnich sezonów to solidna drużyna, regularnie grająca w europejskich pucharach. Skład oparty jest na reprezentantach swojego kraju, a są to m.in.: rozgrywający Stijn D’Hulst, środkowy Pieter Coolman, przyjmujący Matthijs Verhanneman i Seppe Rotty. W ekipie trenera Stevena Vanmedegaela, który prowadzi Knack od 2018 roku, są też siatkarze zagraniczni: środkowy reprezentacji Estonii Henri Treial, przyjmujący reprezentacji Holandii Jasper Wijkstra oraz młody atakujący z Meksyku Diego Gonzalez Castaneda.
Jeśli Grupa Azoty ZAKSA myśli o wygraniu grupy A i bezpośrednim awansie do ćwierćfinału, to musi wygrać to spotkanie. Tym bardziej, że lider grupy A – Ziraat Bank Ankara w trzeciej kolejce wygrał w Grecji z Olimpiakosem Piresu 3:1 (25:18, 20:25, 25:20, 25:22).
Kędzierzynianie, pomimo swoich problemów i porażek w ostatnich spotkaniach, będą faworytem pojedynku. Tym bardziej, że poprawi się ich sytuacja kadrowa. Do Belgii polecieli nieobecni ostatnio: Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz i Jakub Szymański.
- To nas bardzo cieszy, że tych zawodnikach po kontuzjach przybywa. To jest bardzo ważne, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, w jak trudnym okresie jesteśmy i chodzi tu nie tylko o sprawy zdrowotne, ale wyniki jakie ostatnio osiągaliśmy. Chcemy wrócić na dobrą drogę i przed nami bardzo ważny mecz. To niebezpieczny przeciwnik i trudno powiedzieć, czy będziemy faworytem. Te ostatnie mecze nie mówią zbyt wiele o tym, w jakiej formie aktualnie jesteśmy. Wszystko zweryfikuje boisko. Przyjechaliśmy do Belgii naładowani pozytywną energią i chcemy ten mecz po prostu wygrać - zapowiada Marcin Janusz, rozgrywający ZAKSY, który w ostatnim meczu PlusLigi z Treflem Gdańsk wystąpił w jednym secie.
Transmisja z meczu w Polsacie Sport 13 grudnia od godz. 20.15.
Napisz komentarz
Komentarze