Inauguracja finału nieco zawiodła oczekiwania kibiców, którzy spodziewali się wysokiego poziomu i zaciętego pojedynku. Goście z Kędzierzyna-Koźla nie mieli za wiele do powiedzenia w starciu z aktualnymi wicemistrzami Polski, którzy przez trzy sety kontrolowali sytuację na parkiecie.
Pierwsza odsłona pod dyktando gospodarzy, którzy zdecydowanie lepiej prezentowali się w ataku i dobrze grali w bloku. ZAKSA nie kończyła swoich pierwszych akcji i w pewnym momencie jastrzębianie odskoczyli na 14:9. Goście zbliżyli się na dwa punkty (12:14), ale gdy Stephen Boyer posłał dwa asy serwisowe, to przewaga miejscowych znowu wzrosła (17:12). Jeszcze po punktowej zagrywce Marcina Janusza mistrzowie Polski przegrywali tylko 18:20, ale końcówka dla rywali, gdy kontrataki wykorzystali Stephen Boyer i Trevor Clevenot.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ jakimś większym zmianom. Podopieczni trenera Marcelo Mendeza utrzymali swoją wysoką dyspozycję w ataku, co zapewniło im przewagę. Po wyrównanym początku gospodarze odskoczyli na 15:11 przy zagrywkach Trevora Clevenot. ZAKSA nie rezygnowała i zbliżyła się na punkt (18:19), jednak po chwili goście popełnili błędy w zagrywce oraz w ataku i Jastrzębski Węgiel znów miał bezpieczną przewagę (21:18, 23:19). Seta zakończył asem Jurij Gladyr.
W trzeciej partii wydawało się, że siatkarze z Kędzierzyna-Koźla nawiążą wyrównaną walkę z gospodarzami, gdyż poprawili skuteczność pierwszej akcji i popełniali mniej błędów. Jednak jastrzębianie dołożyli coś ekstra. Asy serwisowe Stephene’a Boyera czy pojedynczy blok Tomasza Fornala na Łukaszu Kaczmarku przy niewielkim prowadzeniu miejscowych, to elementy, które zrobiły różnice i zapewniły zwycięstwo wicemistrzom Polski.
Drugi mecz finałowy rozegrany zostanie w Kędzierzynie-Koźlu w sobotę 6 maja o godz. 14.45.
JW: Benjamin Toniutti, Trevor Clevenot (10), Tomasz Fornal (10), Stephen Boyer (14), Jurij Gladyr (5), Moustapha M’Baye (9), Jakub Popiwczak oraz Emmi Tervaportti, Jan Hadrava (2), Rafał Szymura
ZAKSA: Aleksander Śliwka (7), Marcin Janusz (3), Łukasz Kaczmarek (12), Bartosz Bednorz (8), David Smith (5), Dmytro Paszycki (7), Erik Shoji oraz Bartłomiej Kluth, Norbert Huber
Napisz komentarz
Komentarze