Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla drugie starcie ćwierćfinałowe rozpoczęli zdecydowanie lepiej, niż dzień wcześniej. Celowana zagrywka w Artura Szalpuka praktycznie wyeliminowała tego zawodnika z ataku. Gospodarze dobrze grali też blokiem i szybko wyszli na prowadzenie (3:1, 7:3). ZAKSA przez dłuższy czas utrzymywała bezpieczną przewagę (13:9, 17:11, 19:13), ale ją roztrwoniła, głównie po błędach własnych (21:19). Końcówka należała jednak do mistrzów Polski, a w zwycięstwie pomogli im rywale, którzy psuli swoje akcje.
Druga partia pod dyktando drużyny z Warszawy, która wyraźnie wzmocniła zagrywkę, a ta sprawiała sporo problemów przeciwnikom. Kędzierzynianie stracili skuteczność w pierwszej akcji, a wraz z upływem czasu tracili siły. Projekt odskoczył na 11:5 przy serwisach Jakuba Kowalczyka (trzy asy) i później kontrolował sytuację. Kiedy Artur Szalpuk wykorzystał kontrę było już 18:12 i goście nie dali już sobie odebrać zwycięstwa.
Podopieczni trenera Piotra Grabana swoją dobrą grę kontynuowali w trzecim secie. W defensywie rządził Damian Wojtaszek, a na siatce skuteczni byli Artur Szalpuk i Linus Weber. Zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla dotrzymywali kroku rywalom tylko do stanu 11:11. Później Projekt wygrał kilka akcji z rzędu i cały czas powiększał przewagę (14:11, 22:15). W szeregach gospodarzy pojawili się zmiennicy, ale nic to nie pomogło i warszawianie pewnie wygrali.
Czwartą odsłonę ZAKSA rozpoczęła od prowadzenia 2:0, ale sześć kolejnych punktów zdobyli przyjezdni. Goście grali jak natchnieni, a kędzierzynianie byli coraz bardziej zmęczeni. Gdy Projekt prowadził już 20:14 wydawało się, że jest po meczu. Jednak mistrzowie Polski pokazali charakter i dokonali prawie niemożliwego. Przy zagrywkach Marcina Janusza odrobili straty. W zaciętej końcówce, przy remisie po 23, Wojciech Żaliński zablokował Linusa Webera, a w kolejnej akcji Andrzej Wrona uderzył z krótkiej w aut i nasz zespół wyrównał stan meczu.
O losach pojedynku, podobnie jak dzień wcześniej, decydował tie-break. Wojnę nerwów lepiej wytrzymali siatkarze z Kędzierzyna-Koźla i odnieśli drugie zwycięstwo nad zespołem ze stolicy.
W rywalizacji do trzech wygranych ZAKSA prowadzi 2:0. Trzeci mecz rozegrany zostanie w Warszawie 14 kwietnia o godz. 20.30. Jeśli goście zwyciężą, to awansują do półfinałów. A jeśli górą będzie Projekt, to kolejny pojedynek odbędzie się 15 kwietnia o godz. 20.30, również w hali "Torwar".
ZAKSA: Aleksander Śliwka (18), Łukasz Kaczmarek (17), Marcin Janusz (2), Dmytro Paszycki (6), David Smith (10), Bartosz Bednorz (9), Erik Shoji oraz Adrian Staszewski, Bartłomiej Kluth (2), Wojciech Żaliński (9), Przemysław Stępień, Norbert Huber
Projekt: Andrzej Wrona (6), Artur Szalpuk (25), Jan Firlej (2), Kevin Tillie (9), Linus Weber (27), Jakub Kowalczyk (7), Damian Wojtaszek oraz Piotr Nowakowski, Mateusz Janikowski
Napisz komentarz
Komentarze