Dla siatkarzy z Kędzierzyna-Koźla starcie ligowe z GKS-em było generalnym sprawdzianem formy przed arcyważnym pojedynkiem z włoską Perugią w półfinale Ligi Mistrzów, który odbędzie się w hali „Azoty” już 29 marca.
Zespół z Katowic bez względu na wyniki ostatnich spotkań zajmie dwunaste miejsce po rundzie zasadniczej. Z kolei kędzierzynianie do końca muszą walczyć o utrzymanie czwartej pozycji przed fazą play-off. Gospodarze rozpoczęli więc niedzielny pojedynek w najsilniejszym ustawieniu.
Pierwszy set był w miarę wyrównany. GKS grał odważnie i momentami nawet prowadził (7:5, 16:14). Jednak wystarczył moment, a mistrzowie Polski przyspieszyli. Postawili dwa bloki, a kontrę wykorzystał Bartosz Bednorz i odskoczyli na 19:16. Goście jeszcze w końcówce, po akcjach Jakuba Szymańskiego, zbliżyli na punkt (22:23), ale ostatnie słowo należało do ZAKSY.
Druga partia pod dyktando naszej drużyny. Sygnał do ataku punktowym serwisem dał Bartosz Bednorz (6:4). Od stanu 14:10, przy zagrywkach Łukasza Kaczmarka (dwa asy), miejscowi odskoczyli na 18:10. Kiedy zablokowany została Marcin Kania, a Bartosz Bednorz dołożył trzy kolejne asy, to przewaga ZAKSY urosła do 11 punktów (23:12). Po chwili grę zakończył Aleksander Śliwka.
Po zmianie stron katowiczanie dotrzymywali kroku mistrzom Polski tylko do stanu 6:6. Zagrania Davida Smitha dały prowadzenie gospodarzom, którego nie oddali już do końcowego gwizdka sędziego. Po asie serwisowym Marcina Janusza i akcjach Łukasza Kaczmarka było już 18:11. Trener Grzegorz Słaby brał czasy, rotował składem, ale GKS nie był już w stanie nawiązać walki z rozpędzoną ekipą z Kędzierzyna-Koźla. Ten nierówny pojedynek punktową zagrywką zakończył Dmytro Paszycki.
ZAKSA: Aleksander Śliwka (8), Marcin Janusz (2), Bartosz Bednorz (21), David Smith (5), Łukasz Kaczmarek (11), Dmytro Paszycki (8), Erik Shoji oraz Bartłomiej Kluth (1), Przemysław Stępień (1), Twan Wiltenburg
GKS: Damian Domagała (6), Georgi Seganow (2), Gonzalo Quiroga, Jakub Szymański (12), Sebastian Adamczyk (6), Marcin Kania (4), Bartosz Mariański oraz Jakub Jarosz (2), Jakub Nowosielski, Wiktor Mielczarek (2)
Napisz komentarz
Komentarze