O tym, że po zebraniach można powiedzieć, iż mieszkańców gminy Bierawa najbardziej trapi kiepski stan dróg i infrastruktury energetycznej, mówi wójt gminy Bierawa, Krzysztof Ficoń. Przyznaje, że drogi gminne z pewnością wymagają inwestycji, lecz jeszcze bardziej wymagają ich drogi wyższego szczebla - powiatowe i wojewódzkie.
Chociażby DW 408. Przebudowywane są dwa jej ważne odcinki: w Kędzierzynie-Koźlu i Ortowicach. Jednak ten proces przebiega zbyt wolno. Wszyscy wiemy, jak zdegradowana jest ta droga - podkreśla wójt Ficoń.
Nadmienia, że w złym stanie są także odcinki dróg powiatowych.
W starostwie usłyszeliśmy, że jak tylko pogoda będzie odpowiednio stabilna, zostaną wykonane doraźne uzupełnienia ubytków. Lecz wiemy, że to za mało - tam musi być wykonana całościowa przebudowa - informuje rozmówca.
I precyzuje, że mowa choćby o odcinku Ortowice-Stara Kuźnia. Jednak nie tylko ta droga zamiast doraźnego łatania dziur powinna przejść kompleksowy remont.
Lada moment pogorszy się stan odcinka drogi powiatowej Bierawa-Cisek. W ubiegłym roku została ona oczywiście poprawiona, ale jeździ nią zbyt ciężki transport, żeby to wystarczyło - dodaje Krzysztof Ficoń.
W infrastrukturze energetycznej też nie jest dobrze. Podobnie, jak w całym kraju, tak i w gminie Bierawa powstaje coraz więcej instalacji fotowoltaicznych.
Niestety, infrastruktura w wielu przypadkach nie jest w stanie podołać odbiorowi wyprodukowanej przez mieszkańców energii - mówi włodarz.
Deklaruje, że samorząd przygotuje odpowiednie pismo, w którym zareaguje na tę sytuację.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że to nie jest problem tylko naszej gminy, a ogólnopolski. W naszym kraju fotowoltaika przyjęła się na szeroką skalę, a zaniedbania w ostatnich latach w infrastrukturze powodują, że podczas największej produkcji w okresie letnim sieć jest często przeciążona i nie przyjmuje energii - wyjaśnia rozmówca.
Napisz komentarz
Komentarze