Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla i Trydentu to dobrzy znajomi z rozgrywek Ligi Mistrzów. Drużyny spotkały się w dwóch ostatnich finałach. Zarówno w Weronie w 2021 roku, jak i w Lublanie w 2022 roku górą była Grupa Azoty ZAKSA. W tym sezonie Polacy grali z Włochami już w fazie grupowej. Oba starcia wygrali siatkarze Itasu – 3:1 u siebie oraz 3:2 na wyjeździe.
- W fazie grupowej przegraliśmy oba spotkania i jesteśmy rządni rewanżu - przyznał Aleksander Śliwka. - Obie drużyny znają się bardzo dobrze i myślę, że nie będzie żadnych zaskoczeń i niespodzianek. Decydujące znaczenie będzie miało realizowania założeń taktycznych i jakoś ich wykonania oraz forma sportowa obu zespołów w danym dniu. Nasza forma jest dobra. Puchar Polski pokazał, że jesteśmy w stanie grać dobrą siatkówkę przeciwko każdemu przeciwnikowi i mam nadzieję przełożyć ten poziom na pojedynki ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów. Nasza drabinka pucharowa jest wymagająca, ale jeśli chce się zajść wysoko i coś osiągnąć w Lidze Mistrzów, to trzeba pokonać każdego - dodał kapitan Grupy Azoty ZAKSA.
W lidze włoskiej Itas spisuje się bardzo dobrze i plasuje się na drugim miejscu w tabeli, za Perugią, w której gra kędzierzynianin Kamil Semeniuk. W składzie czterokrotnego mistrza Włoch, trzykrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów oraz pięciokrotnego tryumfatora Klubowych Mistrzostw Świata nie brakuje gwiazd światowej siatkówki. To przede wszystkim utytułowany atakujący z Bułgarii Matej Kazijski oraz dwóch środkowych kadry Serbii: Srećko Lisinac i Marko Podrascanin. Do tego dochodzą reprezentanci Włoch, przede wszystkim młody, mierzący 211 cm wzrostu, przyjmujący Alessandro Michieletto, a także rozgrywający Riccardo Sbertoli oraz kolejny przyjmujący Daniele Lavia.
Pierwszy mecz ćwierćfinałowy odbędzie się w hali "Azoty" już 7 marca o godz. 20.30, rewanż we Włoszech 16 marca o godz. 20.30. W pozostałych parach zagrają: Halkbank Ankara z Cucine Lube Civitanova, Berlin Recycling Volleys z Sir Sicoma Perugia oraz VfB Friedrichshafen i Jastrzębskim Węglem.
Napisz komentarz
Komentarze