Psy zostały uratowane późnym popołudniem w piątek 24 lutego. Na miejscu interweniowała policja oraz przedstawiciele opolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, Fundacja S.O.S dla Zwierząt oraz pracownik Urzędu Gminy w Bierawie i powiatowy lekarz weterynarii. Wolontariusze TOZ opisują interwencję jako bardzo ciężką.
Zgłoszenie brzmiało bardzo poważnie, więc na miejsce w pierwszej kolejności pojechał patrol policji, który potwierdził fatalne warunki. Kiedy dojechaliśmy nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom! Porozstawiane w całym domu klatki a w nich łącznie 17 rasowych, pięknych jamników poupychanych po trzy psy na raz. Na starych brudnych z odchodów szmatach, zamknięte całe życie na tak malej powierzchni, przy nas gryzły się wzajemnie. Smród w całym domu był nie do opisania, stężenie amoniaku nie pozwalało oddychać – relacjonują przedstawiciele opolskiego TOZ, jednocześnie podkreślają, że mimo tragicznych warunków, zwierzęta nie były wychudzone.
Policja cały czas prowadzi czynności w tej sprawie.
W piątek w Solarni miała miejsce interwencja dotyczącą hodowli psów i warunków, w jakich zwierzęta były trzymane. Na miejscu byli nasi funkcjonariusze, przedstawiciele organizacji działających na rzecz ochrony zwierząt oraz lekarz weterynarii. Właściciele dobrowolnie zrzekli się psów na rzecz fundacji. Policjanci na miejscu przeprowadzili oględziny. Właścicielom może grozić kara do 3 lat więzienia – informuje st. sierżant Monika Frąckowiak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu
Wolontariusze zwracają uwagę na to, że brak ruchu i ciasne klatki w których przetrzymywane były jamniki przyczyniły się do zaniku mięśni u nich.
Do tej pory nie można zmyć z nich smrodu a sierść wychodzi z nich garściami. Kondycja psychiczna niektórych z tych psów, jest tak tragiczna, że aż ciężko to opisać. Psy nie miały dostępu do wody, były mocno odwodnione, kiedy daliśmy im się napić, rzucały się na miski z wodą jakby nie piły od dawna. Właściciele tak bardzo zatracili się w tym procederze, że nie widzieli już nic złego w warunkach które tam panowały – oceniają przedstawiciele TOZ w Opolu.
Z hodowli odebrane zostały wszystkie psy. W ocenie pracowników towarzystwa właściciele znęcali się nad nimi.
Bardzo dziękujemy za ogromną fachowość, merytoryczną wiedzę, opanowanie i naprawdę profesjonalne przeprowadzenie czynności panom policjantom z Policja Kędzierzyn-Koźle. Dziękujemy również OTOZ Animals Racibórz za zaopiekowanie się kilkoma jamnikami. Do nas trafiły 3 pieski, które muszą przejść badania weterynaryjne oraz sterylizacje. Dwa z nich przebywają w hotelu dla zwierząt – informują przedstawiciele opolskiego TOZ i proszą i pomoc w opłaceniu kosztów utrzymania i leczenia psów.
Dane do wpłaty:
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Opolu, ul. Józefa Walecki 4/A, 45-586 Opole
Numer konta: 91 2340 0009 0580 2460 0000 0085
Tytuł: jamniki
Dla przelewów z zagranicy:
IBAN: PL 91 2340 0009 0580 2460 0000 0085
Kod BIC Swift: PPABPLPKXXX
Można też dokonywać wpłat przez PayPal:
Lub wspierać nas na bieżąco (można dokonać przelewu przez BLIK) poprzez:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/tozopole (koniecznie w komentarzu/notatce wpisując imię psa)
Daj w łapę na dobry cel. Przekaż 1.5% tym którzy się nie upomną.
Przypominamy nasz KRS:
0000154454
Cel szczegółowy: Oddział Opole
https://www.facebook.com/TOZOpole
Napisz komentarz
Komentarze