- Sprawa warta zgłoszenia, bo nikt nie reaguje na pokaźnych rozmiarów ślizgawkę. Znajduje się ona tuż przy wejściu pod wiadukt od strony postoju TAXI obok dworca PKP, idąc w kierunku os. Pogorzelec. Ze zwisającej obok rurki leje się woda, która przy ujemnych temperaturach zamarza i w nocy powstaje tam gruba warstwa lodu, stwarzając niebezpieczeństwo dla pieszych. Dzwoniłem kilka razy do różnych służb i jak widać bezskutecznie - mówi pan Krzysztof.
Przechodząc tamtędy warto zachować ostrożność, bo w razie upadku można złamać rękę lub nogę. Odpowiedzialne za porządek służby prosimy o natychmiastową reakcję, póki nie doszło tam jeszcze do jakiegoś przykrego zdarzenia.
Napisz komentarz
Komentarze