Michał Misiaszek jest mieszkańcem Kędzierzyna-Koźla. Od najmłodszych lat przejawiał zainteresowanie pracą twórczą. Z rzeźbą profesjonalnie związany jest od sześciu lat. Uwielbia rzeźbę portretową, której na początku swojej kariery uczył się pod okiem artysty plastyka Stanisława Pietrusy.
Zajmuje się również projektowaniem sztuki użytkowej. Pasja stała się pracą i sposobem na życie, bo od 2014 roku z powodzeniem prowadzi pracownię kamieniarstwa artystycznego „Danaida” w Większycach.
- Chciałem nawet iść na Akademię Sztuk Pięknych, ale wtedy pomyślałem sobie, że zostanę rzeźbiarzem i co dalej? Będę ogryzał tynk ze ścian? Potem okazało się, że można z tego wyżyć. Rzuciłem starą pracę, napisałem projekt o dofinansowanie, zakupiłem sprzęt i otworzyłem pracownię – wspominał Michał Misiaszek.
Na jego pierwszej wystawie, zorganizowanej przez Miejski Ośrodek Kultury, można zobaczyć kilkanaście prac, głównie rzeźby portretowe, ale są też ozdobne litery, płaskorzeźby, ciekawe kamienne lampy oraz kopie słynnych trzech koziołków, które po remoncie ozdobią kozielski rynek. Oryginały będą wykonane z brązu.
- Bardzo się cieszę, że miasto zainteresowało się moim pomysłem i rzeźby staną na rynku. To tylko część większej koncepcji, którą mam nadzieję uda się w przyszłości zrealizować – opowiada artysta. - Chodzi o to, żeby w różnych częściach miasta – wzorem słynnych krasnoludków z Wrocławia – stanęły figurki koziołków z atrybutem charakterystycznym dla danego osiedla czy obiektu, np. przy dworcu kolejowym z torbą podróżną, a przy hali „Azoty” z piłką do siatkówki. Myślę, że uatrakcyjni to przestrzeń publiczną i spodoba się mieszkańcom Kędzierzyna-Koźla.
Ekspozycję w Galerii Sztuk Wszelakich można oglądać bezpłatnie do 7 stycznia w godzinach pracy domu kultury przy al. Jana Pawła II.
Napisz komentarz
Komentarze