W liście, który trafił do rąk piłkarza, dyrektor Klimanek napisała: "(...) Dla uczniów niewielkiej wiejskiej szkoły w Solarni, oddalonej niecałe 50 kilometrów od Zabrza, spotkanie z Panem byłoby dla dzieci i młodzieży zarówno fantastyczną inspiracją do dążenia do wspaniałych życiowych celów, osiągniętych treningiem i ciężką pracą, jak również zachętą do nauki języków obcych, przede wszystkim nauki języka niemieckiego, niezbędnych w planowaniu kariery zawodowej w różnych zakątkach Europy (...)”.
O to, skąd pomysł na zaproszenie Lukasa Podolskiego, a także czy przyjął on zaproszenie i pojawi się w szkole w Solarni, zapytaliśmy samą autorkę listu.
- Jesteśmy szkołą dwujęzyczną. Szukamy przykładów ludzi, dla których dzięki ich dwujęzyczności - a pan Podolski bardzo dobrze mówi po polsku, pomimo tego, że jako małe dziecko wyjechał do Niemiec - stworzyły się nowe warunki pracy, otworzyło się okno na świat - wyjaśnia Violetta Klimanek. - Dzięki temu, że łączy dwie kultury, jest też osobą bardzo otwartą - dodaje.
Kiedy rozmawiamy 15 listopada, odpowiedź jeszcze nie nadeszła. Jeśli nie pojawi się w najbliższym czasie, rozmówczyni rozważa wysłanie listu do niemieckiego biura organizacji piłkarza, zajmującej się pomocą dzieciom w potrzebie.
Niedługo przed piłkarzami przerwa w graniu. W placówce mają więc nadzieję, że piłkarz zawita w niej jeśli nie jeszcze w tym roku, to z początkiem przyszłego.
- Uczniowie codziennie pytają, czy pan Podolski już odpisał, czy przyjedzie do nas - zdradza dyrektor Klimanek. I dodaje, że takie osoby, jak Podolski, są dla młodych ludzi motywacją. - Zazwyczaj to otwarci ludzie, którzy lubią dzieci - argumentuje.
Przyjazd Lukasa Podolskiego byłby tym bardziej satysfakcjonujący, że w czerwcu uczennice szkoły w Solarni zajęły 9. miejsce w Mistrzostwach Polski w piłce nożnej dziewcząt (w województwie opolskim były bezkonkurencyjne). W składzie drużyny była wówczas Blanka Ocipinska. Dziś już absolwentka szkoły w Solarni; trenuje w barwach SWD Wodzisław Śląski.
Byłaby to nie pierwsze spotkanie ze znanymi ludźmi ze świata sportu. Kiedy przy szkole wybudowano salę gimnastyczną, w uroczystości jej otwarcia uczestniczyli siatkarze ZAKSY.
***
- Będziemy pracować nad zorganizowaniem takiej wizyty. W trakcie ostatnich dwóch miesięcy było mnóstwo meczów, treningów i aktywności. Harmonogram był naprawdę napięty. Zrobimy, co w naszej mocy. Reszta zależy od Lukasa - przekazał nam rzecznik prasowy Górnika Zabrze Konrad Kołakowski.
Napisz komentarz
Komentarze