- To ulica, po której samochody, traktory i inne pojazdy poruszają się z prędkością nie tylko nieakceptowalną w terenie zabudowanym, ale również stwarzającą zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców. I to zarówno mieszkańców ul. Zamkowej, jak i innych ulic, którzy się nią poruszają - mówiła "Lokalnej" pod koniec 2021 r. pani Katarzyna z Polskiej Cerekwi.
O sprawie pisaliśmy wówczas w materiale zatytułowanym Na Zamkowej pędzą jak wariaci. Tu może dojść do tragedii
W październiku ub.r. mieszkańcy ul. Zamkowej wystosowali petycję do władz gminy Polska Cerekiew. Wyrażali w nim niepokój, że "jadący tą drogą rozwijają prędkości nawet powyżej 100 km/h i są zagrożeniem dla innych jej użytkowników. (...) Nasze dzieci nie mogą poruszać się rowerami, nie mogą bawić się piłką, bo nachylenie podwórek powoduje, że wszystko toczy się samoczynnie w kierunku tej niebezpiecznej jezdni".
Jeszcze tego samego miesiąca władze samorządu informowały w odpowiedzi na petycję, że w roku budżetowym 2022 dla Zamkowej "zostanie zlecone wykonanie projektu zmiany stałej organizacji ruchu w celu zastosowania urządzenia spowalniającego ruch w postaci progu zwalniającego".
O to, czy złożoną obietnicę uda się zrealizować, zapytaliśmy wójta gminy Polska Cerekiew Piotra Kanzego. Przyznaje, że mieszkańcy od lat interweniują w gminie o montaż progów zwalniających na tej intensywnie uczęszczanej ulicy.
- Popieram to zadanie. Tak zresztą odpowiedziałem mieszkańcom na ich wniosek w tej sprawie. Dysponujemy świeżą wyceną na całe zadanie, datowaną na 19 października. Opiewa ona na prawie 17 tys. zł brutto. Inwestycja wiąże się z opracowaniem projektu organizacji ruchu i oznakowania oraz zakupem i montażem dwóch progów zwalniających - mówi wójt Kanzy. - Skupiamy się na odcinku drogi, przy którym znajdują się lokale mieszkalne. Jeden próg zatem powinien się znaleźć nieopodal zjazdu z Liszówki. Drugi - w okolicy zjazdu na ul. Zamkową od strony rynku w Polskiej Cerekwi. Być może blisko zjazdu do działających od niedawna przy ul. Zamkowej suszarni i skupu zboża - precyzuje.
Dodaje, że pod montaż progów trzeba będzie wyciąć asfalt i wylać beton, tak by były solidnie zamontowane w nawierzchni. Tym bardziej teraz, kiedy na tej drodze występuje wzmożony ruch ciężkich pojazdów przewożących zboże.
Jako że pod koniec października nie wszyscy radni opowiadali się za zasadnością realizacji tego zadania, decyzja o jego finansowaniu z pieniędzy gminnych jeszcze nie zapadła.
- Środki być może uda się zabezpieczyć na listopadowej sesji Rady Gminy Polska Cerekiew. Kwota nie wydaje się przesadnie duża. W szczególności jeśli wziąć pod uwagę ważny cel inwestycji, związany przede wszystkim ze zwiększeniem bezpieczeństwa pieszych. Inna kwestią jest lokalizacja progów. Nie każdy chce mieć je blisko swojej posesji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, progi zwalniające na ul. Zamkowej pojawią się jeszcze w tym roku - mówi włodarz gminy Polska Cerekiew.
Napisz komentarz
Komentarze