Reklama
środa, 22 stycznia 2025 23:07
Reklama
Reklama
Reklama

Alicja Gajda pisze i pomaga szlifować diamenty literackie

Wszystko zaczęło się w 2007 roku, kiedy jako nastolatka założyła bloga, na którym zaczęła publikować swoje pierwsze opowiadania. Dziś Alicja Gajda to redaktorka i korektorka, rzadziej pisarka.
Alicja Gajda pisze i pomaga szlifować diamenty literackie

Gdy przed laty założyła bloga, motywowana sugestiami bardziej doświadczonych koleżanek z sieci, zaczęła przywiązywać ogromną wagę do dbałości o warstwę językową publikowanych treści. W późniejszych latach odrzuciła schemat – nie poszła na studia edytorskie ani filologiczne, ale postawiła na szereg kursów i samorozwój. Jak wspomina swoje pierwsze kroki na tej ścieżce?

- Kiedy moje pierwsze opowiadania spotkały się z ostrą krytyką starszych czytelników, marzyłam o tym, by dojść do momentu, w którym moja poprawność i styl będą nie do podważenia. Obiecałam sobie, że gdy osiągnę ten poziom, pomogę przejść tę drogę innym początkującym osobom, ale nie w ten sposób, nie poprzez pozostawianie im „bolesnych” komentarzy - wspomina Alicja Gajda. - Pisałam więc coraz więcej i coraz lepiej, coraz częściej sięgałam po słownik, w późniejszych latach zaczęłam samodzielnie studiować prace naukowe i źródła, na których bazowali studenci filologii. Regularnie stawiam też na szkolenia i kursy. Dziś już prawie nie piszę własnych prac, skupiam się na wspieraniu pisarzy, szczególnie debiutantów.

Alicja niedawno wzięła jednak udział w kilku wydawniczych konkursach literackich, w których nagrodą była publikacja prac w drukowanych antologiach zbiorczych. Jak twierdzi, zrobiła to, aby sprawdzić, czy porady i sugestie, którymi wymienia się z autorami, potrafi stosować we własnych tekstach.

- Udało mi się wygrać do tej pory dwukrotnie, a moje opowiadania trafiły na rynek w antologiach „Tabu 2” oraz „Obscura 2“. Nie wykluczam, że nadal będę pisać i próbować swoich sił jako autorka. Lubię czasem przypominać sobie, jak to jest po drugiej stronie barykady – opowiada autorka. - W stałym rozwoju na ścieżce redaktorskiej, ale i pisarskiej pomaga mi również… czytanie. Dlatego też czytam, czytam i jeszcze raz czytam. Sięgam po najróżniejsze gatunki: od fantastyki naukowej po weird fiction, a nawet… erotykę, by analizować strukturę cenionych na rynku tekstów już wydanych i wyciągać z nich wnioski, które potem mogę przekazywać dalej.

Jak zauważa – tego typu ścieżka artystyczna wymaga nie lada cierpliwości i dokładności.

- Tutaj nie ma miejsca na pośpiech, nie można niczego przeskoczyć ani na moment stracić czujności. Przyda się również cierpliwość, która cechuje pedagogów i psychologów. Szczególnie debiutanci muszą czuć, że mogą nam zaufać, powierzyć swoje dzieło, nad którym nierzadko pracowali całe lata. W końcu w obce ręce oddają coś tak bliskiego ich sercu, wręcz intymnego. Natomiast tym, czego zdecydowanie trzeba się wyrzec, jest przeświadczenie o swojej wyższości - zauważa Alicja Gajda.

- Redaktor to partner, przyjaciel, pierwsze wsparcie, nie wytykacz i krytyk, który wie lepiej. Wielu debiutujących samowydawców nadal nie chce korzystać z naszej pomocy, ponieważ boi się, że ich praca zostanie zbyt zmieniona, coś zostanie im narzucone, ktoś oceni ich za błędy. Redaktor nigdy nie ocenia ani nie zmienia niczego bez konsultacji i zgody autorskiej - podkreśla.

Jak wygląda praca nad edycją książki w praktyce? Wszystko zaczyna się od zapoznania z próbką tekstu. Autor podsyła kilka stron, a redaktor, cóż, robi swoje. Potem autor zapoznaje się ze zredagowaną próbką i zaczynają się pierwsze rozmowy o warunkach dalszej współpracy, w tym cenie i czasie na realizację redakcji. Te zawsze zależą od jakości materiału; rzadko zdarza się, by redaktor podał stawkę, nim zapozna się z próbką. I tak przechodzimy do najważniejszego punktu programu, jakim jest pierwsze czytanie. To poprawa każdej nieścisłości, która wpadnie redaktorowi w oko. Na tym etapie komentuje się poszczególne sceny, sylwetki psychologiczne postaci, podjęte przez bohaterów decyzje, czy też stylizację dialogów i partii narracyjnych. Poprawia się też błędy typowo językowe, chociażby błędy ortograficzne i składniowe, interpunkcję, literówki, redukuje się nadmiar powtórzeń, jednak nie to jest na pierwszym planie - tym, potem, i tak powinien zająć się korektor.

- Redaktor czuwa też nad tzw. researchem, czyli sprawdza, czy powieść jest realistyczna, np. czy autor w książce, której akcja osadzona jest w USA, dobrze oddał tamtejszą rzeczywistość. Nie pisze chociażby o posterunkowym, ale o oficerze - tłumaczy. - Tym, co może w pracy tej stanowić wyzwanie, jest kontakt z autorem. Wszystko w rzeczywistości zależy od jego podejścia. Redaktor to osoba, która reaguje na każdą wątpliwość zauważoną w tekście. Jeśli autor nie wyrazi zgody na wdrożenie zmian, nie zaufa mi, nie otworzy się na moje sugestie, jego tekst pozostanie wątpliwy, a moje nazwisko i tak znajdzie się w stopce redakcyjnej. To właśnie są te trudne sytuacje, ale - na szczęście - nie zdarzają się często.

Nasza rozmówczyni lubi nazywać redaktorów „konsultantami merytorycznymi” ze względu na ich rolę: dostrzegają potencjał autora. Do tej pory nie zdarzyło się jej odmówić współpracy nawet bardzo młodym, niedoświadczonym pisarzom.

- Ogrom satysfakcji daje mi obserwacja, jak dzięki naszej wspólnej pracy, mojej i autora, tekst kwitnie, a sam autor rozwija się i każda kolejna zapisana przez niego strona okazuje się lepsza od poprzedniej. Moje porady i wskazówki zostają z nim na zawsze, dają widoczne efekty, a to uskrzydla i motywuje do dalszej pracy. Ale też budzi dumę, jaką czuję wobec „moich” debiutantów szybko wchodzących na rynek wydawniczy. Po latach spędzonych na poszukiwaniu błędów dość łatwo zapomnieć, że poza warsztatem czy znajomością zasad interpunkcji w tej branży liczy się również coś więcej. To wyczucie i widoczna na stronach autorska pasja, które ktoś mógłby nazwać talentem. Diamentem, który czasem trzeba trochę oszlifować. Cieszę się, że tu, gdzie jestem, mogę go odkrywać w innych - kończy Alicja Gajda.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AlinaTreść komentarza: Ależ ja podziwiam Pana Owsiaka za perfekcyjnie zorganizowany biznes. Jestem pewna, że nie można Mu zarzucić żadnych przestępstw przeciwko prawu. Moje uwagi dotyczą raczej odsłonięcia mechanizmów jak to wszystko się kręci. Np genialne oklejanie serduszkami darczyńców i niech się wstydzą wszyscy, którzy serducha przyklejonego nie mają. Np udostępnianie darmowo w mediach lokalnych i ogólnokrajowych czasu antenowego. Wspomaganie przez gminy bezpłatnie obsługi imprezy przez pracowników w czasie ich godzin pracy. itp, itd. Żadna inna organizacja czy fundacja nie ma takiego bezpłatnego wspomagania.Data dodania komentarza: 22.01.2025, 21:04Źródło komentarza: 33. finał WOŚP w Kędzierzynie-Koźlu. Będą koncerty, kwesta, licytacje i inne atrakcje A Autor komentarza: AnetaTreść komentarza: Mogę powiedzieć, że doktor Wątuła Tomasz, były prezydent miasta, który nadal jest lekarzem, niczego nie zatrzymuje! Nadal robi nielegalne rzeczy, najwyraźniej uważa, że ​​nikt mu nie może powiedzieć, że może robić, co chce i gdzie chce! Najwyraźniej nie boi się też więzienia ani procesu. Teraz pracuje w szpitalu w mieście Rawicz , I wyobraźcie sobie, że kieruje także oddziałem terapeutycznym, pracuje jako lekarz na oddziale geriatrycznym, a także na oddziale ZOL. Wyobraź sobie, że pracujesz 3 dni w tygodniu na trzech stanowiskach! Wykonanie tego efektywnie jest fizycznie niemożliwe! !! Moja babcia była na oddziale geriatrycznym, gdzie oficjalnie leczył ją doktor Wątuła ,ale w rzeczywistości okazało się, że po prostu zmusza lekarza z Białorusi, który nawet nie ma prawa wykonywania zawodu lekarza , być lekarzem, aby leczył za niego ludzi! Ten lekarz sam leczy ludzi, umawia się na wizyty, bada ludzi, robi wypisy pod nazwiskiem doktora Wąntuła, kiedy nawet nie jest w pracy. I doktor Wątuła, najwyraźniej otrzymuje za to pieniądze, wszystko mu się podoba, bo praca jest wykonywana, ale on nie pracuje! Tak więc doktor Wątuła znalazł pracę, zmusza innych do pracy dla niego, a sam otrzymuje przywileje! Myślę, że na oddziale terapeutycznym jest podobnie! Byłam zszokowana, gdy dowiedziałam się o tym wszystkim, a potem przeczytałam o nim w Internecie! Jak kierownictwo szpitala mogło w ogóle wyznaczyć taką osobę na stanowisko kierownicze!? Co oni myśleli? Osoba ta w dalszym ciągu dopuszcza się czynów niezgodnych z prawem, ukrywając się za maską życzliwej i współczującej osoby! Przyzwyczaiłam się do sprawdzania osób, którym powierzam swoje zdrowie i zdrowie mojej rodziny! I bardzo się zdenerwowałam, gdy dowiedziałam się, jak działa doktor Wątuła i jak od niego zależy zdrowie i życie chorych ludzi !Data dodania komentarza: 22.01.2025, 21:01Źródło komentarza: Tomasz Wantuła, były prezydent miasta, oraz jego zastępca zostali uznani za winnych złamania prawaAutor komentarza: AnetaTreść komentarza: Mogę powiedzieć, że doktor Wątuła Tomasz, były prezydent miasta, który nadal jest lekarzem, niczego nie zatrzymuje! Nadal robi nielegalne rzeczy, najwyraźniej uważa, że ​​nikt mu nie może powiedzieć, że może robić, co chce i gdzie chce! Najwyraźniej nie boi się też więzienia ani procesu. Teraz pracuje w szpitalu w mieście Rawicz , I wyobraźcie sobie, że kieruje także oddziałem terapeutycznym, pracuje jako lekarz na oddziale geriatrycznym, a także na oddziale ZOL. Wyobraź sobie, że pracujesz 3 dni w tygodniu na trzech stanowiskach! Wykonanie tego efektywnie jest fizycznie niemożliwe! !! Moja babcia była na oddziale geriatrycznym, gdzie oficjalnie leczył ją doktor Wątuła ,ale w rzeczywistości okazało się, że po prostu zmusza lekarza z Białorusi, który nawet nie ma prawa wykonywania zawodu lekarza , być lekarzem, aby leczył za niego ludzi! Ten lekarz sam leczy ludzi, umawia się na wizyty, bada ludzi, robi wypisy pod nazwiskiem doktora Wąntuła, kiedy nawet nie jest w pracy. I doktor Wątuła, najwyraźniej otrzymuje za to pieniądze, wszystko mu się podoba, bo praca jest wykonywana, ale on nie pracuje! Tak więc doktor Wątuła znalazł pracę, zmusza innych do pracy dla niego, a sam otrzymuje przywileje! Myślę, że na oddziale terapeutycznym jest podobnie! Byłam zszokowana, gdy dowiedziałam się o tym wszystkim, a potem przeczytałam o nim w Internecie! Jak kierownictwo szpitala mogło w ogóle wyznaczyć taką osobę na stanowisko kierownicze!? Co oni myśleli? Osoba ta w dalszym ciągu dopuszcza się czynów niezgodnych z prawem, ukrywając się za maską życzliwej i współczującej osoby! Przyzwyczaiłam się do sprawdzania osób, którym powierzam swoje zdrowie i zdrowie mojej rodziny! I bardzo się zdenerwowałam, gdy dowiedziałam się, jak działa doktor Wątuła i jak od niego zależy zdrowie i życie chorych ludzi !Data dodania komentarza: 22.01.2025, 20:57Źródło komentarza: Tomasz Wantuła, były prezydent miasta, oraz jego zastępca zostali uznani za winnych złamania prawaAutor komentarza: hihiTreść komentarza: ale ta Pani ma ładne oczyData dodania komentarza: 22.01.2025, 18:45Źródło komentarza: Kibice ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wspierają nasze schronisko dla zwierzątAutor komentarza: lolTreść komentarza: ale jaja mam autyzm!!!Data dodania komentarza: 22.01.2025, 18:45Źródło komentarza: Salwy śmiechu w Kameleonie. Królował stand-up. ZDJĘCIAAutor komentarza: XxxTreść komentarza: Pablito mentalnie to chyba w głębokim prl-u siedzisz. Państwo nie jest od kupowania sprzętu do szpitali, tylko od płacenia za świadczenia zdrowotne.Data dodania komentarza: 22.01.2025, 18:16Źródło komentarza: 33. finał WOŚP w Kędzierzynie-Koźlu. Będą koncerty, kwesta, licytacje i inne atrakcje
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 21 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna