Po pozytywnym zakończeniu rewitalizacji dawnego dworca w Reńskiej Wsi, gdzie powstaje Klub Malucha i punkt obsługi turystów, gmina Reńska Wieś przystąpiła do idei rewitalizacji również drugiego z posiadanych dworców. Cztery lata temu została już w nim wymieniona więźba dachowa i samo pokrycie dachu. Teraz przyszedł czas na resztę. Pozyskano również dofinansowanie w wysokości 200 tys. zł na adaptację parteru dworca na potrzeby Klubu Seniora. Na piętrach zaś miały powstać mieszkania na wynajem. Radni na ten cel zarezerwowali kwotę 1,25 mln zł.
Pierwsze postępowanie przetargowe pokazało, że oferty wahały się od 1,6 do 2,6 mln zł. By móc podpisać umowę z najtańszym oferentem, radni na sesji nadzwyczajnej zwiększyli wkład gminy w inwestycję do ponad 1,7 mln zł. Na niewiele się to zdało - wykonawca nie dopełnił formalności umożliwiających podpisanie umowy. Teraz gmina zamierza ogłosić ponownie przetarg na tę inwestycję, licząc na powodzenie w wyłonieniu inwestycji. Wszystko dzieje się niestety pod presją czasu, gdyż zadanie inwestycyjne w części dotyczącej klubu seniora, musi zostać ukończone jeszcze w tym roku.
- Obecna sytuacja na rynku, ceny materiałów, rosnąca inflacja, z pewnością nie sprzyjają realizacji inwestycji - mówi Tomasz Kandziora, wójt Gminy Reńska Wieś. - Ale nie możemy też dać się zwariować temu trendowi, bo nie zawsze on wynika z racjonalnych argumentów. Są gdzieś granice tego "cenowego szaleństwa" i może się to w konsekwencji odbić bardzo negatywnie na branży budowlanej, gdy staną inwestycje publiczne - dodaje.
Zapytany, co, jeśli kolejny przetarg nie pozwoli wyłonić wykonawcy, odpowiada: - Spróbujemy trzeci raz. Nie stoimy też pod ścianą. Nie jest to inwestycja "pierwszej potrzeby" w gminie, jak kanalizacja, wodociąg czy drogi. Obiekt jest zabezpieczony i zawsze możemy do tematu wrócić w przyszłym roku.
Napisz komentarz
Komentarze