- Już nie umiem na to patrzeć. Czasami stoi tam z 50 młodych. Gałęzie z brzozy spadają. Pochylona nad przystankiem stwarza zagrożenie. Dzwoniłem już do dróg powiatowych, ale nikt nie zareagował. Obawiam się, że kiedyś może się tam stać coś dramatycznego - mówi pan Piotr. Z mieszkańcem gminy Reńska Wieś, który przejeżdża koło przystanku do pracy, rozmawialiśmy 8 kwietnia.
Tego samego dnia skontaktowaliśmy się ze starostwem, by przypomnieć o potencjalnym zagrożeniu. Po weekendzie drzewo zostało ścięte.
- Wyschnięte drzewo istotnie zagrażało pasażerom, dlatego wydział dróg niezwłocznie zlecił tam prace. Zadanie zostało już zrealizowane - poinformował nas 11 kwietnia Arkadiusz Kryś, kierownik wydziału infrastruktury drogowej w Starostwie Powiatowym w Kędzierzynie-Koźlu.
Napisz komentarz
Komentarze