Reklama
wtorek, 18 marca 2025 04:24
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Drugi poród w karetce - historia zatoczyła koło

Mówią, że nic dwa razy się nie zdarza, ale życie pisze niesamowite scenariusze. W kwietniu ubiegłego roku Patrycja Krzemińska z Przewozu urodziła Zuzię w karetce pogotowia. Minęło kilkanaście miesięcy i 12 czerwca urodziła Szymona, również w karetce. Na miejscu ten sam ratownik medyczny, a akcja porodowa na poboczu tej samej drogi w Cisku. Tym razem jednak było dramatycznie, bo dziecko nie oddychało po przyjściu na świat.
Drugi poród w karetce - historia zatoczyła koło

Cały tekst opisujący tą niesamowitą historię przeczytacie w aktualnym wydaniu Nowej Gazety Lokalnej z 18.06 br. (nr 23) a my przypominamy ubiegłoroczną publikację.

 

Ratownicy stanęli na wysokości zadania

Odebrali poród w karetce

Z niecodziennym wyzwaniem musieli zmierzyć się dwaj ratownicy medyczni Falck, którzy zostali wezwani do Patrycji Krzemińskiej z Przewozu w gminie Cisek. Kobieta była w zaawansowanej ciąży i skarżyła się na bóle brzucha. Gdy okazało się, że ratownicy nie zdążą dojechać z pacjentką do kozielskiego szpitala, zatrzymali samochód na drodze i przystąpili do odebrania porodu.

Do nietypowego zdarzenia doszło 16 kwietnia po godz. 20.

- Wiedziałam, że coś jest nie tak. Cały czas wychodziłam do toalety, miałam uczucie ciężkiego brzucha. Położyłam się i poczułam, że odchodzą mi wody. Byłam pewna, że zaczyna się poród. Wezwaliśmy pogotowie - opowiada Patrycja Krzemińska.

W zadysponowanej z Polskiej Cerekwi karetce był pochodzący z Kędzierzyna-Koźla Adam Kowalczyk i Michał Korzekwa z Raciborza. Ratownicy tworzą zgrany team i lubią ze sobą pracować. Co jakiś czas trafiają na wspólny dyżur.

W tym dniu kierowcą karetki był Michał, a Adam pełnił funkcję kierownika zespołu. To on podejmował decyzje. Ratownicy wiedzieli, że jadą do ciężarnej, ale z posiadanych informacji wynikało, że do porodu zostały jeszcze dwa tygodnie.

- Zaczęliśmy dyżur o dziewiętnastej, a po godzinie otrzymaliśmy wezwanie. Na miejscu, po zebraniu wywiadu i zbadaniu pacjentki, podjęliśmy decyzję o zabraniu jej do szpitala. Wydawało mi się, że dojedziemy - opowiada Adam Kowalczyk, który ratownikiem medycznym jest od ośmiu lat.

Karetka miała do pokonania około 15 kilometrów.

- Jechałem jak mogłem najszybciej. Częstotliwość skurczów szybko rosła. Gdy byliśmy w Cisku, usłyszałem, że mam zatrzymać samochód. Byliśmy zdani na siebie i nasze umiejętności - opowiada Michał Korzekwa, w zawodzie od dwóch lat.

Na wyposażeniu karetki znajdował się zestaw porodowy, w skład którego wchodziły podkłady i serweta chłonna dla noworodka, nożyczki, zaciski do pępowiny, gumowa gruszka i sterylne rękawiczki.

- Liczyłem się z tym, że kiedyś mogę uczestniczyć w akcji porodowej. Byliśmy do tego przygotowywani - opowiada Michał Korzekwa.

Poród nastąpił bardzo szybko i na szczęście bez komplikacji. O godzinie 20.40 na świat przyszła Zuzia. Dziewczynka ważyła 2,7 kg i mierzyła 51 cm. Od ratowników otrzymała 10 punktów w skali Apgar.

- Osuszyliśmy noworodka, położyliśmy go mamie na piersi, żeby czuł się bezpiecznie. Następnie Michał zacisnął zaciski na pępowinie, a ja ją odciąłem. Potem Michał wsiadł za kierownicę i już w czwórkę pojechaliśmy dalej. Powiadomiliśmy szpital, że przyjedziemy z dwoma pacjentami, a nie z jednym - relacjonuje Adam Kowalczyk.

- Chciałabym bardzo podziękować ratownikom za opiekę i za to, co zrobili – mówi Patrycja Krzemińska. Kobieta podkreśla, że mimo nietypowej sytuacji czuła się bardzo bezpiecznie.

- Panowie bardzo dobrze się mną zajmowali i dbali, by nic złego się nie stało. Nigdy wcześniej nie miałam tak dobrej opieki - przyznała szczęśliwa mama.

- Musieliśmy stanąć na wysokości zadania. Dla nas, ratowników, codzienność to pijany człowiek, zatrzymanie krążenia, wypadek, urwana ręka. Porody to rzadkość. Częściej mamy do czynienia z dramatem ludzi niż z takim szczęściem. Doświadczenie z porodem jest jednym z milszych w mojej pracy - przyznaje Adam Kowalczyk, który mimo że ma dwójkę dzieci, nie mógł uczestniczyć w ich porodzie.

Okazuje się, że to nie była pierwsza taka przygoda w pracy naszych ratowników.

- Już trzeci raz wiozłem panią do porodu, w tym jedną z Adamem, kiedy pacjentka zaczęła rodzić. Na szczęście byliśmy już pod szpitalem i gdy pojawiła się główka dziecka, na miejscu była już położna - opowiada Michał Korzekwa.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: z KoźlaTreść komentarza: Może na kozielskim zamku można jakieś murale wykonać? To piastowskie mury, nikt od dawna słowa i nich nie mówi. W całej Polsce odnawiają, u nas wrony tłuką dachówki, menelstwo rozwala cegły. I tyleData dodania komentarza: 17.03.2025, 23:04Źródło komentarza: Mural Piotra Piłki zniknie z kamienicy w Koźlu. Poszukiwane jest nowe miejsce dla dzieła artysty!Autor komentarza: HelaTreść komentarza: A Wacka zostawią czy rozpuszczalnikiem zmyją?Data dodania komentarza: 17.03.2025, 21:21Źródło komentarza: Mural Piotra Piłki zniknie z kamienicy w Koźlu. Poszukiwane jest nowe miejsce dla dzieła artysty!Autor komentarza: MalkontentTreść komentarza: A od kiedy to "oleje silnikowe" pachną?!Data dodania komentarza: 17.03.2025, 20:01Źródło komentarza: Kędzierzyn-Koźle: smród w nocy i jakość powietrza zagrażająca zdrowiuAutor komentarza: KoneserTreść komentarza: Wspaniała wiadomość! :) Cieszę się, że Właściciel nieruchomości okazał się być osobą wrażliwą na sztukę i postanowił uratować dzieło naszego kędzierzyńskiego Banksy'iego. Brawo!Data dodania komentarza: 17.03.2025, 18:36Źródło komentarza: Mural Piotra Piłki zniknie z kamienicy w Koźlu. Poszukiwane jest nowe miejsce dla dzieła artysty!Autor komentarza: OlaTreść komentarza: Nie ściemniaj pola bo ciebie interesuje ta wiadomość jak śnieg z zeszłego roku.Data dodania komentarza: 17.03.2025, 18:16Źródło komentarza: Julia Kusz z Cisowej spełnia swoje marzenie - już w sobotę wystąpi w „The Voice Kids”Autor komentarza: KoźlaninTreść komentarza: Pięknie maluje więc miasto powinno dać możliwość przyozdobienia np. muru w Kozielskim parku który straszy od wielu lat lub inne miejsce zmieniając się z szarości w wyraz artystyczny....Data dodania komentarza: 17.03.2025, 18:15Źródło komentarza: Mural Piotra Piłki zniknie z kamienicy w Koźlu. Poszukiwane jest nowe miejsce dla dzieła artysty!
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: -2°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1032 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna