Kontrolę przeprowadzono 17 marca. Pojazdem, należącym do przewoźnika słowackiego, wykonywany był międzynarodowy transport głęboko mrożonego mięsa z Niemiec na Węgry. Podczas kontroli okazało się, że załadowana po brzegi mięsem naczepa nie posiadała świadectwa ATP, potwierdzającego, że pojazd może być wykorzystywany do tego typu przewozu.
Jak wynikało z umieszczonej na naczepie tabliczki ATP, odpowiednie badanie (certyfikat) pojazdu straciło ważność w październiku 2016 r. - i od tego czasu nie można było tą naczepą wykonywać międzynarodowych przewozów szybko psujących się artykułów żywnościowych. Stanowi to bardzo poważne naruszenie postanowień Umowy o międzynarodowych przewozach szybko psujących się artykułów żywnościowych (Umowa ATP). Konsekwencje wykonywania tego typu przewozu pojazdem niespełniających warunków Umowy ATP poniosą zarówno przedsiębiorca, jak i osoba zarządzająca transportem w przedsiębiorstwie.
Na poczet przyszłej, ewentualnej kary pieniężnej pobrana została kaucja od przewoźnika, a na kierującego nałożono mandat karny gotówkowy. Na dokumentach przewozowych umieszczono również odpowiednią adnotację, tak by odbiorca przewożonego ładunku miał świadomość, iż przewóz odbył się pojazdem niespełniającym warunków Umowy ATP.
Napisz komentarz
Komentarze