Partia inauguracyjna była wyrównana. Najpierw prowadziła ZAKSA (4:2, 8:6), ale gospodarze odrobili straty i sami objęli dwupunktowe prowadzenie (13:11). Kędzierzynianie szybko wyrównali, a gdy Krzysztof Rejno posłał asa serwisowego, a Piotr Łukasik uderzył w aut odskoczyli na 20:17. Ślepsk jeszcze zbliżył się na 20:21, po celnej zagrywce Pawła Halaby, ale w końcówce skutecznie zagrał Aleksander Śliwka, a ostatni punkt zdobył Łukasz Kaczmarek wykorzystując piłkę przechodzącą.
W drugim secie zespół z Kędzierzyna-Koźla szybko wypracował sobie bezpieczną przewagę (6:3, 10:6), która po bloku Marcina Janusza na Pawle Halabie urosła do pięciu punktów (13:8). Jednak w pewnym momencie przyjezdni spuścili z tonu, a suwalczanie to wykorzystali. Po akcjach Pawła Halaby było już tylko 14:15. Jednak ZAKSA to ZAKSA i pokazała to w końcówce, rozstrzygając ją na swoją korzyść.
Po zmianie stron lider PlusLigi znów rozpoczął z impetem i błyskawicznie odskoczył (5:1, 11:4), ale w pewnym momencie podopieczni trenera Gheorghea Cretu stanęli. Goście mieli problemy z przyjęciem i skończeniem swoich akcji. Zespół z Suwałk zwietrzył swoją szansę i zaczął odrabiać straty (8:11, 13:15). Kędzierzynianie przetrwali trudne chwile, dołożyli indywidualne zagrania – asy Aleksandra Śliwki i Krzysztofa Rejno i zakończyli mecz w trzech setach.
Ślepsk: Joshua Tuaniga (1), Bartłomiej Bołądź (14), Łukasz Rudzewicz (6), Paweł Halaba (16), Cezary Sapiński (6), Piotr Łukasik (4), Mateusz Czunkiewicz oraz Mateusz Laskowski, Adrian Buchowski (2)
ZAKSA: Marcin Janusz (2), Łukasz Kaczmarek (22), Kamil Semeniuk (4), Aleksander Śliwka (16), Krzysztof Rejno (7), Norbert Huber (8), Erik Shoji oraz Bartłomiej Kluth (1), Korneliusz Banach
Napisz komentarz
Komentarze