Jest nim wisząca na konarach i gałęziach drzew pokaźna ilość butów sportowych. Rzucając nimi, właściciele adidasów i trampków musieli zadać sobie sporo trudu, aby tam zawisły, ponieważ znajdują się na takiej wysokości, że aby je stamtąd ściągnąć, potrzebna by teraz była drabina strażacka albo wysięgnik. Choć niektóre pary wiszą też znacznie niżej, bo na pobliskim ogrodzeniu okalającym obiekt.
Co ciekawe, w internecie można natrafić na wyjaśnienie tego typu praktyk. W niektórych przypadkach symbolika może nieco zaskakiwać i nie ma sensu jej przytaczać.
Jedna z interpretacji mówi, że to podobno znak skaterów, którzy wieszają swoje zużyte buty, aby oznaczyć „miejscówkę”. Prawdopodobnie moda ta przyszła z USA, gdzie w ten sposób lokalsi znaczyli swój teren.
Pojawia się też wytłumaczenie, że tego typu „ozdoby” są czymś w rodzaju atrakcji, sprawiającej, że miejsce to staje się bardziej popularne dla młodzieży.
Podobno, jeśli rzucone buty zawisną na drzewie już za pierwszym razem, to przyniosą szczęście, jeśli nie - pecha.
Napisz komentarz
Komentarze