seniorka

Policjanci z Kędzierzyna-Koźla zorganizowali zasadzkę na oszustów, którzy wyłudzali pieniądze od seniorów. Dwoje młodych ludzi wpadło na gorącym uczynku.

Starsza kobieta z Kędzierzyna-Koźla mogła stracić oszczędności swojego życia. Zapobiegł temu taksówkarz, który zorientował się, że 83-letnia seniorka padła ofiarą oszustów i zawiadomił policję.

W poniedziałek, 24 stycznia kilkanaście minut przed godziną 23 zastęp straży pożarnej został zadysponowany do jednego z mieszkań w bloku przy ulicy Damrota, gdzie starsza kobieta wymagała pilnej pomocy medycznej.

Zastęp straży pożarnej oraz policja interweniowali w jednym z bloków przy ulicy Damrota w Kędzierzynie-Koźlu. Bliscy nie mieli kontaktu ze starszą kobietą, nie odbierała telefonu i nie reagowała na pukanie do drzwi.

W czwartek, 9 grudnia kilkanaście minut po godzinie 14 operator numeru alarmowego odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z mieszkań przy ulicy Zielonej na osiedlu Pogorzelec przebywa kobieta, która może potrzebować pomocy medycznej.

Przestępcy działający metodą na „wnuczka", ,,policjanta” lub „prokuratora” wciąż oszukują starsze osoby. Blisko 30 000 złotych straciła mieszkanka Kędzierzyna-Koźla, która uwierzyła oszustom podającym się za prokuratora. Funkcjonariusze ponownie przypominają, że nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie pieniędzy czy też przelanie ich na inne konto!

Zastęp straży pożarnej oraz patrol policji zadysponowano do jednego z mieszkań w bloku przy ul. 1 Maja, gdzie według zgłoszenia starsza kobieta potrzebowały pilnej pomocy medycznej.

Już po raz drugi dzisiaj strażacy zostali zadysponowani do zabezpieczenia lądowiska dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ponieważ wszystkie karetki były zajęte.

Dwa zastępy straży pożarnej zostały zadysponowane na skrzyżowanie ulic 1 Maja i Stalmacha do zabezpieczenia lądowiska dla śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Pielęgniarka środowiskowa nie mogła nawiązać kontaktu ze swoją podopieczną. Seniorka przewróciła się w swoim mieszkaniu i wołała o pomoc. Na miejsce zadysponowano służby ratunkowe.

Prosząc o szklankę ciepłej wody do przygotowania mleka dla dziecka, wykorzystała dobre serce seniorki, którą później okradła.

W pracy policjantów są momenty, kiedy muszą podjąć odpowiednią decyzję w ułamku sekundy, ponieważ od tego może zależeć czyjeś życie. Tak było też tym razem. Do policjantów wpłynęło zgłoszenie od mężczyzny, który przewoził w samochodzie swoją babcię, której życie było zagrożone z uwagi na powikłania pooperacyjne. Jej stan pogarszał się z minuty na minutę. Funkcjonariusze eskortowali kobietę pod sam próg szpitala.

Weszła do mieszkania seniorki pod pretekstem rozmowy na temat wiary. Kiedy była w środku zajęła 86-latkę rozmową, gdy w tym czasie do mieszkania weszła kolejna osoba, która ukradła przechowywane w domu oszczędności.

Kobieta podająca się za pracownika firmy sprzątającej, pod pozorem skorzystania z toalety weszła do domu 87-latki. Po kilku tygodniach seniorka zorientowała się, że została okradziona. Straciła biżuterię wartą około 20 tys. złotych.

W niedzielę, 9 sierpnia około godziny 15.30 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu odebrał zgłoszenie o starszej kobiecie, która przewróciła się na balkonie na czwartym piętrze i nie potrafiła wstać.