Sporo szczęścia miał pan Mieczysław Ferdzyn z Kędzierzyna-Koźla, który zorientował się, że ktoś dzwoni do niego z jakiegoś egzotycznego dla nas kierunku. Numer telefonu, który mu się wyświetlił, już na pierwszy rzut oka wyglądał na zbyt długi i podejrzany. Gdyby na niego oddzwonił lub odebrał to połączenie, naraziłby się na duże straty finansowe.