W urzędzie marszałkowskim ratownicy medyczni spotkali się z marszałkiem województwa Andrzejem Bułą i wicemarszałek Zuzanną Donath-Kasiurą, aby podsumować udział w specjalistycznym kursie doskonalącym ratownika medycznego i porozmawiać o działaniach związanych z okresem pandemii COVID-19.
Dodajmy, że sam kurs doskonalący wraz z seminarium „Postępowanie z pacjentem covidowym” odbył się w ramach projektu „Opolskie wspiera szpitale w walce z COVID-19”. Zajęcia prowadziła firma RESUSMED Ośrodek Dokształcania i Doskonalenia Zawodowego z Kędzierzyna-Koźla. Na projekt przeznaczono 96 tysięcy złotych, czyli 1200 złotych za osobę.
Marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła podkreśla, że szkolenie medyków było pionierskim projektem, ponieważ zakładało również wsparcie psychologiczne.
- W tamtym roku założyliśmy, że obejmiemy pomocą naszych ratowników w kontekście zachowania się w sytuacji stresującej. Na początku było to126 osób z ponad 400 ratowników pracujących w województwie opolskim. Ten pomysł kontynuowaliśmy. Później przygotowaliśmy równolegle program szkoleń certyfikacyjnych – mówi marszałek.
Kurs odbywał się od lipca do sierpnia 2023 r. w podziale na 4 grupy (każda po 20 osób) w trybie 6-cio dniowym. Udział w nim wzięło 80 ratowników, zatrudnionych w ramach Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego w województwie opolskim. Wymiar kursu to 56 godzin zajęć dydaktycznych na uczestnika. Celem tych działań było pogłębienie i aktualizacja wiedzy oraz umiejętności zawodowych ratowników medycznych z regionu. Warto wspomnieć, że na podnoszenie kwalifikacji i wsparcie psychologiczne ratowników medycznych Samorząd Województwa Opolskiego w 2023 roku przekazał ponad 200 tysięcy złotych.
Dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego Jarosław Kostyła podkreśla, że urząd marszałkowski reaguje na wszystkie zgłaszane potrzeby. Tak było również w przypadku wsparcia psychologicznego i kursów. – Wsparciem psychologicznym w 2022 r. zostało objętych 126 osób i kosztowało to 98 tysięcy złotych, a stało się to dzięki potężnemu wsparciu marszałka województwa. Mobilizacja była bardzo ogromna. Wszyscy poświęcili dwa lata ciężkiego życia na wygranie walki z COVID-19. Na wszystko reagowaliśmy natychmiast, a środki medyczne były zużywane bardzo szybko. Do tej pory system ratownictwa z czymś takim jeszcze się nie zmierzył – dodaje Jarosław Kostyła.
Ratownik medyczny Robert Czochara wspomina natomiast, że najgorsze w trakcie COVID-19 było oczekiwanie z pacjentem w karetce przed szpitalem na przyjęcie. Sam kurs bardzo dobrze ocenia. – Powtarzaliśmy swoją wiedzę, dowiadywaliśmy się o nowych zasadach w ratownictwie medycznym. Same dwa lata związane z walką COVID-19 oceniam jako czas trudny, ale związany z wielkim wsparciem. Przeorganizowaliśmy całkowicie naszą pracę. Zmieniliśmy zasady wywiadu z pacjentem. To wymagało odpowiedniego zabezpieczenia. Na początku uczyliśmy się wszystkiego metodą prób i błędów. Bardzo szybko wprowadziliśmy nowe zasady. W województwie opolskim przez ten czas nie było takiej sytuacji, żeby zabrakło karetki – dodaje Robert Czochara.
Napisz komentarz
Komentarze