„Zgodnie z decyzją PZD w Opolu z dnia 23.02.2023 r. wzywamy do zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej na terenie ROD „Jedność” w Kędzierzynie-Koźlu. Niezastosowanie się do zakazu stanowi naruszenie postanowień ustawy o ROD - art. 3 i art. 12 ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1073) z późn. zm. oraz § 4 Uchwały nr 382/2015 Krajowego Zarządu PZD z dnia 29 grudnia 2015 roku” - pismo tej treści otrzymał w ostatnich dniach Piotr Rippel, który jest właścicielem centrum ogrodniczego.
Przypomnijmy wszystko zaczęło się od podwyżki za wynajem należącego do Polskiego Związku Działkowców (PZD) gruntu, na którym kędzierzyńsko-kozielski przedsiębiorca postawił swój sklep ogrodniczy. Wzrost stawki za udostępnienie 150 mkw. gruntu wyniósł 110 %., osiągając kwotę 1000 złotych miesięcznie. W związku z tym Piotr Rippel odwołał się pisemnie od umowy z 2 stycznia 2023 o udostępnienie gruntów, będących częścią terenu Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Jedność” w Kędzierzynie-Koźlu przy ul. Gliwickiej.
- Jestem gotów płacić 700 złotych miesięcznie za ten grunt. Taką kwotę mogę zaakceptować - wyjaśnia Piotr Rippel, który nie wiedział jeszcze, że prawdopodobnie w ogóle nie będzie mógł liczyć na przedłużenie jakiejkolwiek umowy z PZD.
To byłoby nielegalne
Wszystko przez przepisy, które przybliżył nam Bartłomiej Kozera, prezes Okręgu Opolskiego Polskiego Związku Działkowców w Opolu.
- Jesteśmy stowarzyszeniem, które ma w statucie zapisany zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. W myśl ustawy przyjętej przez Sejm RP 13 grudnia 2013 roku, nie wolno nam stale wynajmować niczego co przynosi dochód. W związku z tym zabroniłem panu prezesowi w Kędzierzynie-Koźlu podpisania tej umowy. To byłoby nielegalne i niedozwolone w myśl naszych przepisów. Czyli umowa nie zostanie przedłużona, a przedsiębiorca będzie się musiał przenieść w inne miejsce - tłumaczy Bartłomiej Kozera.
Do sprawy pisemnie odniósł się również aktualny Zarząd ROD „Jedność" w Kędzierzynie-Koźlu, który w przesłanym naszej redakcji stanowisku wyjaśnił, iż zweryfikował umowy udostępnienia mienia oraz sprawdził obowiązujące na terenie gminy Kędzierzyn-Koźle stawki.
„Aktualny Zarząd jednogłośnie stwierdził, że obowiązująca stawka od lat jest nieadekwatna do zajmowanej powierzchni i lokalizacji. Na tej podstawie, kierując się dobrem społeczności ROD „Jedność", przygotował propozycję dla „Centrum Ogrodniczego Rippel". Wyraziliśmy chęć dalszej współpracy na określonych i dostosowanych do 2023 roku zasadach, na które właściciel sklepu nie przystał. Pan Rippel w kolejnym kroku wystosował pismo do PZD w Opolu, wyrażając ogromne rozczarowanie postawą Zarządu oraz zaproponowaną stawką. Tym samym przekazał sprawę organowi nadrzędnemu, pozostawiając nam „związane ręce”. PZD w Opolu w odpowiedzi na w/w pismo, kategorycznie zabroniło podpisania umowy z tytułu ustawy o ROD (…)” - czytamy w stanowisku Zarządu ROD „Jedność”.
Trudno nawiązać dialog
Piotr Rippel jest zaskoczony zawartą w tym piśmie retoryką, jakoby nie prowadził żadnych rozmów, ani nie podejmował prób dialogu, które mogłyby ostatecznie doprowadzić do porozumienia z Zarządem ROD „Jedność”. W jego opinii do tego potrzebna jest dobra wola.
- Trudno nawiązać dialog, skoro druga strona nie odbiera nawet korespondencji - tłumaczy Piotr Rippel, okazując jedno z zaadresowanych i przesłanych do Zarządu ROD „Jedność” pism, które - nie wiedzieć czemu - wróciło do naszego rozmówcy.
Mieszkańcy postanowili wesprzeć przedsiębiorcę w walce o pozostanie na rynku. Głosy poparcia zbierane są nie tylko wśród działkowców.
- Na listach z poparciem dla sklepu ogrodniczego zebraliśmy już około 700 podpisów. W najbliższych dniach dobijemy zapewne do 1000. Dołączę te listy poparcia do odpowiedzi, jakiej udzielę Okręgowi Opolskiemu PZD w Opolu, który w najbliższym czasie odwiedzę. Jestem gotów odkupić od PZD wspomnianą działkę i ponawiam tę ofertę. Nie po to inwestowałem w ten pawilon z całą urbanistyką 80 tys. zł, żeby teraz zostać na lodzie. Chciałbym się porozumieć w tej kwestii. Wierzę, iż włodarze PZD przychylą się do mojej propozycji nabycia tej działki, bo istnieje taka możliwość - nie ukrywa pan Piotr.
Napisz komentarz
Komentarze